"Uważaj na głos w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady - łże menda..."   


SOLO vs OPEN


Byłem i jestem wielkim zwolennikiem rozdziału rankingu Pucharu Polski w Ultramaratonach na kategorie Open i Solo. To między innymi za moją namową organizatorzy PPUltra taki podział w tym roku wprowadzili. Jeden ranking był krzwdzący dla zawodników startujących w Solo. Nie startuję w tym roku w całym Pucharze ale zrobiłem analizę porównawczą swoich przejazdów PTJ w 2019 w Open i w 2020 w Solo.

 

Porównaniu czasu przejazdu Pieścienia Tysiąca Jezior w kategorii Open i w kategorii Solo.

  • 2019 – 20:20 (OPEN)
  • 2020 – 21:41 (SOLO)

Różnica 1:21

Analiza:

 

Forma.

W tym roku noga odrobina mocniejsza. W tym roku nie chorowałem, nie było zimy, przygotowania do sezony przebiegły idealnie. Rok wcześniej, grypa i przerwa spowodowana mrozami.

Gdybym w tym roku miał taką samą formę jak w roku 2019, to wynik byłby gorszy. O ile trudno oszacować ale przyjmijmy ok 30 minut.

Dystans (mierzony od Miłakowa).

  • 2019 – 614,5 km
  • 2020 – 616,0 km

Strata ok. 3 minuty w stosunku do roku 2019.

Przewyższenie.

Różnica nie istotna na pętli, więcej do podjechania i więcej do zjechania.

Brak wpływu.

Warunki pogodowe.

W 2019 w pierwszej części wiatr w plecy, na powrocie cisza. W tym roku na powrocie złapał mnie na końcówce niekorzystny wiatr. (później startowałem + mniejsza średnia + strata czasu spowodowana awarią linki). W 2019 zdążyliśmy dojechać do mety przed pojawieniem się wiatru.

Ok. 10 minut straty w stosunku do roku 2019 roku spowodowane warunkami.

Postoje na PK i inne postoje (siku-stop, skrzyżowania, coś mi wypadło…, muszę się ubrać, itp.).

  • 2019 – 1:30
  • 2020 – 0:54 (nie wliczone 20 minut na ustawianie tylnej przerzutki)

Zysk 36 minut w stosunku do roku 2019. (To było moim priorytetem w tym roku, postoje ograniczone do minimum) Na ten zysk złożyła się też organizacja stemplowania kart zawodnika i brak podpisywania listy. Przebiegało to znacznie sprawniej niż w roku 2019.

Inne. Awaria linki tylnej przerzutki.

  • 2019 – Brak awarii (kapcia złapał Jerzy Pikuła ale kazał nam jechać dalej i nie czekać.
  • 2020 – Pęknięta linka tylnej przerzutki. Strata 20 minut na zmianę przełożenia z 11 zębów na 14 zębów.

Strata trudna do oszacowania spowodowana brakiem przełożeń na dystansie ostatnich 220 km. Myślę, że ok 15 minut.

W sumie awaria generuję stratę ok 35 minut w stosunku do roku 2019.

Średnia prędkość jazdy.

  • 2019 – 33,2 km/h
  • 2020 – 29.9 km/h (gdyby nie awaria prędkość średnia byłaby wyższa ale tą stratę uwzględniłem wyżej)

Tu powstaje największa strata w stosunku do roku 2019. Ok. 2 godziny.

Podsumowanie:

Największą stratę generuje samotne zmaganie się z oporem powietrza i spowodowane tym większe zmęczenie. W kategorii Solo miałem średnią prędkość jazdy mniejsza o ok 3 km/h (przy minimalnie gorszych warunkach w tym roku i stratą spowodowaną awarią) W porównywalnych warunkach, bez awarii myślę że strata wynosiłaby ok 2,5 km/h W złych warunkach wietrznych (np. pierwsza część pod wiatr) ta strata byłaby dużo większa, nawet do 5 km/h.

Największy zysk w kategorii Solo uzyskuje się na krótkich postojach na PK. W tym roku formalności na PK zajmowały mniej czasu, ponieważ zajmowała się tym obsługa PK i przebiegało to bardzo sprawnie (poza PK w Wiżajnach). Jadłem tylko jeden ciepły posiłek na PK w Dowspudzie, szybka pomidorówka, to też wpłynęło na różnicę w stosunku do roku 2019.

Uwzględniając wszystkie czynniki, szacuję (bo obliczyć się tego dokładnie nie da), że różnica mojej jazdy w kategorii Solo vs Open to ok. 1:30 w korzystnych warunkach wietrznych. W niekorzystnych warunkach wietrznych ta różnica mogłaby wzrosnąć nawet do ponad 4:00.

Wnioski: (nic odkrywczego)

Jazda w Solo i Open dwie różne dyscypliny i nie można robić jednego rankingu. Jazda w Solo daje zysk w postaci krótkich postojów na PK. W Solo zyskiem może być też jazda w swoim tempie, rozłożenie sił i mniejsze zarżnięcie organizmu ale nie zawsze tak jest (w tym roku w Solo były osoby, które nie jechały w swoim tempie i się zajechały).

Jazda w Open daje zysk w postaci wyższej średniej prędkości przejazdu, dzięki jeździe po zmianach. Czym grupa równiejsza i warunki wietrzne trudniejsze tym ten zysk jest większy.

Zysk jaki uzyskują zawodnicy w kategorii Open dzięki współpracy jest dużo większy niż strata spowodowana dłuższymi postojami na PK. Czym warunki wietrzne trudniejsze, tym ta różnica będzie większa (co było bardzo dobrze widoczne na TDP 2019). Szacunkowo na PTJ zawodnik w kategorii Solo będzie jechał od ok. 1:30 dłużej w dobrych warunkach wietrznych do ponad 4 godzin jeśli wiatr będzie mniej łaskawy. Oczywiście są to szacunki na podstawie moich przejazdów i odnoszą się: w Solo do zawodników doświadczonych, wytrenowanych i w dobrej formie a w Open dodatkowo równych mocą i dobrze współpracujących.

Wynik tej analizy chyba ostatecznie potwierdza potrzebę podziału rankingu PPUltra na kategorię Open i Solo.

 


< WSTECZ